To nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa – czyste i przejrzyste szyby oraz reflektory samochodu to podstawa bezpiecznej jazdy. Jak dbać o to, by nie pokryły się rysami? Jak usuwać owady, aby nie uszkodzić szkła, lakieru oraz tworzyw sztucznych? I jak odnowić porysowane i zmatowiałe szyby i reflektory?

Teoretycznie „można z tym jeździć” – porysowana przednia szyba albo zmatowiałe klosze reflektorów wydają się jedynie defektem estetycznym. Nowe oryginalne reflektory są drogie, a zamienniki nierzadko bywają marnej jakości. Z kolei za porysowaną szybę diagnosta raczej nie odmówi „podbicia przeglądu” – zwłaszcza że samochód przechodzi badanie techniczne w cieniu hali, gdzie rys niemal nie widać.

Rysy na przedniej szybie najbardziej doskwierają w pełnym słońcu lub wtedy, gdy pada na nią snop świateł nadjeżdżającego samochodu – czyli wtedy, kiedy ludzkie oko i tak ma problemy z obserwacją sytuacji na drodze. Jeśli dodamy do tego rysy, możemy na przykład nie zauważyć w porę innego uczestnika drogi doprowadzić do wypadku.

To samo dotyczy zmatowiałych reflektorów. Ich skuteczność zauważalnie spada, co podczas jazdy po zmroku może zadecydować o odpowiednio wczesnym dostrzeżeniu zagrożenia.

Oczywiście najlepiej powstawaniu rys na szkle i zmatowień na tworzywach sztucznych po prostu zapobiegać. Jeśli jednak mamy w aucie porysowane szyby lub zmatowiałe reflektory, nie trzeba od razu myśleć o wymianie – są skuteczne sposoby przywrócenia ich przejrzystości. Jakie? Zapraszamy do lektury!

Letnie wyzwanie: owady, smoła, „żywice” z drzew jak je usunąć?

Od wiosny do jesieni dochodzi do tego kwestia owadów, które rozbijają się o przedni pas samochodu. Często nie radzą sobie z nimi nie tylko wycieraczki, ale nawet myjnie. Tymczasem pozostałości po owadach utrudniają widoczność i nagromadzone w dużej ilości mogą ograniczać zasięg reflektorów. Z kolei ich niewłaściwe usuwanie może doprowadzić do powstania rys na lakierze czy tworzywach sztucznych. Co więcej, zwlekanie ze zmyciem resztek insektów sprawi, że ich usuwanie będzie jeszcze trudniejsze. Należy wybrać odpowiednie produkty do czyszczenia szyb i lusterek samochodowych.

[produkt_1]

Jak radzić sobie z pozostałościami owadów na nadwoziu? Po pierwsze – należy używać odpowiedniego, letniego płynu do spryskiwaczy i dbać o jego poziom. Tarcie wycieraczkami po zakurzonej, brudnej od owadów szybie „na sucho” przyspiesza zużycie piór (a wycieraczki często nie są tanie). Przy dużym zabrudzeniu lepiej zjechać na stację benzynową i użyć do szyby gąbki przy dystrybutorze, niż trzeć bez ustanku wycieraczkami.

fot. Porządny płyn do spryskiwaczy: bezpieczny dla lakieru i plastików, z dodatkami pomocnymi w usuwaniu owadów i z lejkiem ułatwiającym nalewanie.

Po drugie – warto regularnie nakładać na przednią szybę tzw. niewidzialną wycieraczkę, która na okres do 6 miesięcy (w zależności od warunków atmosferycznych ) na niej powłokę hydrofobową. „Misją” niewidzialnej wycieraczki jest co prawda odpychanie wody, ale powłoka ma korzystny efekt uboczny: ogranicza przywieranie do szyby resztek owadów i sprawia, że łatwiej je usunąć.

[produkt_2]

fot. Niewidzialną wycieraczkę należy nanieść na czystą, odtłuszczoną szybę.

Po trzecie – podczas zmywania resztek owadów z nadwozia warto sięgnąć po specjalny preparat, który ułatwia usuwanie pozostałości insektów. Najpierw należy porządnie spłukać karoserię wodą. Następnie spryskujemy płynem przedni pas, w tym szybę oraz obudowy lusterek bocznych, chwilę czekamy i przechodzimy do „zwykłego” mycia. Środek można zaaplikować także na suchy samochód przed wjazdem na myjnię (ręczną lub automatyczną). Przy dobraniu preparatu zwróćmy uwagę na to, aby był bezpieczny dla lakieru, chromu, plastików i gumy. Zastępowanie go płynem do szyb lub domowymi środkami (np. octem) jest długofalowo szkodliwe dla lakieru – może powodować np. płowienie, usuwa też warstwę wosku.

[produkt_3]

fot. Niezbędny latem – środek ułatwiający zmywanie z karoserii (w tym szyb) pozostałości po owadach.

A gdy o wosku mowa – warto pamiętać, że owady dużo szybciej zmywa się z nawoskowanej karoserii (w tym zderzaka). Uwaga! Do mycia nadwozia używamy jedynie rękawic/gąbek z mikrofibry. Tarcie o lakier klasyczną gąbką lub – jeszcze gorzej – zmywakiem kuchennym niewiele przyspieszy, a spowoduje powstanie mnóstwa rys. Jeśli po myciu na karoserii pozostały jeszcze resztki owadów, nadwozie należy umyć jeszcze raz lub użyć w tej miejscu glinki (po uprzednim zwilżeniu go wodą z szamponem).

[produkt_4]

Czyste szyby i lampy przez cały rok

Osobną kwestią jest mycie szyb oraz szklanych i plastikowych reflektorów. Tutaj również podstawą jest dokładnie „wyszorowanie” nadwozia odpowiednimi środkami i wspomnianą już gąbką lub rękawicą z mikrofibry oraz obfite spłukanie resztek brudu i detergentu wodą. Po wytarciu karoserii czystą, miękką, bawełnianą ściereczką szyby i lampy należy dodatkowo wyczyścić płynem do mycia szyb – w postaci płynu lub pianki. Przy wyborze preparatu warto sprawdzić, czy producent wspomina o bezpieczeństwie dla coraz popularniejszych reflektorów LED i ksenonowych.

[produkt_5]

Alternatywą mogą być uniwersalne płyny do czyszczenia wnętrza, przeznaczone do szerokiego zastosowania – od szyb przez tworzywa sztuczne aż po tapicerkę. Do ich zalet poza oszczędnością należy fakt, że… zajmują mało miejsca, w bagażniku czy na półce w domu lub w garażu.

fot. Płyn do czyszczenia szyb i alternatywa (z prawej), czyli uniwersalny środek do czyszczenia elementów wnętrza (szkło, plastik, tapicerka).

[produkt_6]

Pamiętajmy, by umyć płynem nie tylko szyby z zewnątrz, ale także od wewnątrz (brudne okna sprzyjają parowaniu), a także klosze reflektorów i tylnych lamp oraz lusterka. Przy okazji można pokusić się o użycie dwóch przydatnych środków. Po pierwsze: na przednią szybę od wewnątrz nanieść tzw. antyparę, która chroni przed parowaniem w okresie jesienno-zimowym (pamiętajmy, że poniżej kilku stopni Celsjusza nie pomoże nam w tym klimatyzacja – bo wtedy nie działa). Po drugie: na przednią szybę od zewnątrz warto nałożyć wspomnianą już niewidzialną wycieraczkę, która ułatwia spływanie wody w deszczu, a także chroni przed przywieraniem brudu.

Oczywiście jeśli mowa o przedniej szybie, nie sposób nie wspomnieć o wycieraczkach – najlepiej wymieniać je raz do roku lub nawet częściej i inwestować w produkty sprawdzonych producentów. Oszczędzanie na wycieraczkach nie tylko ogranicza widoczność i powoduje dyskomfort podczas jazdy w niepogodę, ale w skrajnych sytuacjach może nawet doprowadzić do głębokich rys przedniej szyby. Przy okazji mycia nadwozia pióra wycieraczek warto wyczyścić specjalną szmatką, która poprawi ich skuteczność i przedłuży żywotność:

[produkt_7]

Usuwanie rys ze szkła

Szkło niełatwo porysować, ale i niełatwo spolerować. Choć sam preparat kosztuje jedynie kilkadziesiąt złotych, polerowanie szyb to żmudna, kilkugodzinna operacja, która wymaga nie tylko sprzętu (polerka, filc, dobre oświetlenie), ale też odpowiedniego przygotowania oraz wiedzy i doświadczenia. Z tego względu najlepiej zlecić polerowanie szyb fachowcom.